kolejny mebelek

By | 13:13:00 3 comments

Z perspektywy czasu, zwłaszcza gdy przeglądam zdjęcia w albumie, widzę jak długą drogę przeszliśmy w dekoracji i urządzaniu naszego mieszkania. Mamy jeszcze kilka mebli z okresu początkowego kiedy to wszystko dobieraliśmy pod kolory ziemi. Brąz do brązu, zieleń do zieleni… Nawet nie wiem kiedy, gdzie i z jakiego powodu zaczęło się to zmieniać. Jasne i kolorowe elementy zaczęły „wypychać” brąze i beże. Kolorowe ściany w naszym salonie zmieniły swoją barwę na biel a niektóre meble otrzymały drugie życie. Jednym z takich przedmiotów jest stolik po dziadku o którym pisałem tutaj.

Mebel o którym chcę dziś napisać znaleźliśmy w komisie. Wepchnięty między wielkie szafy nie wyglądał raczej zbyt ciekawie. Komoda, regał… trudno mi do tej pory nazwać szybko znalazł się w naszym salonie. Początkowo kolor miał zostać oryginalny - czyli mocno wysłużone drewno z licznymi przetarciami. Plecy oraz półki szybko okleiliśmy okleiną meblową w wielokolorwe szewrony. Szybko jednak okazało się, że Marzena nie może znieść jego widoku ;-) Jeszcze przed świętami wbiliśmy się do Castoramy w poszukiwaniu farby.

Dziadkowy stolik w kolorze niebieskim, półeczka na kubki w kuchni w kolorze różowym… nie uśmiechał mi się kolejny mebel w tych kolorach. Wybór padł na żółty. Pierwsza warstwa, druga warstwa, trzecia warstwa - no bo przecież mebel ciemny to ma prawo. Czwarta warstwa i koniec farby :-/ Kolejna wycieczka do Casto i puszka nr dwa. Nakładanie kolejnych warstw gdzie Marzeny entuzjazm wyraźnie padł no bo przecież nie tak miało być ;-).

Ostatecznie po trzech dniach malowania, schnięcia w salonie zawitała żółta komoda z książkami!.

Efekt oczywiście znakomity. Kolorowe książki, kolorowa wyklejka w środku a to wszystko na tle białej ściany. Poniżej wrzucam jeszcze zdjęcia wyszperane w sieci z kolorowymi meblami. Kolorowe schody, krzesła, stoły i komody będą pasować do każdego wnętrza. Będą tworzyć ciekawy akcent pośród białych ścian jak i dopełniać klimatu wśród innych kolorów.

Nowszy post Starszy post Strona główna

3 komentarze:

  1. a ja właśnie czegoś takiego szukam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczy dookoła głowy i zaglądaj tam, gdzie największy śmietnik. Sam mebel kosztował 200 zł a kolejne 100 zł farba :-)

      Usuń
    2. nawet mnie nie denerwuj:) brak czasu sprawia, że rozglądanie się dookoła głowy to dla mnie problem:) A moje zdolności plastyczne mogłyby tylko zaszkodzić niestety. Dlatego bardzo, ale to bardzo Wam zazdroszczę:)

      Usuń